piątek, 31 maja 2013

turkusowe

Dostałam te butki kilka ładnych lat temu, chyba podczas pierwszej wizyty u ciotki w Anglii. Były to wtedy najwyższe szpilki jakie miałam i wydawały mi się naprawdę wysokie. Lol.
Są to buty, które kocham i których nienawidzę. Kocham je za kolor i pasek, a nienawidzę za odkryte palce. Nie wiem, czy tak jest zawsze z tego typu butami czy moje są jakiejś chińskiej jakości, ale nie da się w nich chodzić dłużej niż godzinę, bo dosłownie zdzierają mi skórę z palców.
Mimo to, nie mam zamiaru ich wyrzucać, a że mi nie szkoda ich zniszczyć, postanowiłam coś na nich namalować.






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz