skład: 70% akryl, 30% wełna
kolor: K150
ilość: ok 350g (100g - 300m)
szydełko: 6mm
Jakoś tak mi weszło w myśli, że wełna zawsze gryzie, jest szorstka, twarda i wgl be. Miałam spore opory przed konfrontacją z tą włóczką, bo właśnie ta wełna. Ale nie byłabym sobą, gdybym nie spróbowała nowości. No i dużo ludzi mówiło, że teraz robią już włóczki niegryzące, że wełna dobra na każdą pogodę, trwalsza i wgl to same plusy, cuda i maliny.
Nie chciałam od razu skakać w czystą wełnę. Bo co jeśli jednak będzie gryzła, a tania nie jest ;p Bezpieczniej było wypróbować mieszankę.
Włóczka skradła moje małe, czarne serduszko.
Jest miękka, puchata, dobrze się z niej robi, nie rozłazi się, nie ma plączących się włosków i wydaje się, że będzie dobrze trzymać ciepło podczas mrozów.
Polecam <3
Żywe kolory zawsze dobrze robią na zimową mieszankę szarości, burości i szarości.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz