poniedziałek, 23 listopada 2015

Znowu śnieżynki

kordonek: Muza20
szydełko: 0,9mm


Wsiąkłam. Śnieżynki wessały mnie jak odkurzacz. Zrobiłam zapasy różnych kordonków na, co najmniej, dwa miesiące i teraz, po kolei, je testuję.



Wybrałam Muzę20, bo chciałam coś delikatnego. Hmm. Nie zachwyciła mnie tak jak Ada. Jest zdecydowanie mniej sztywna i nie trzyma kształtu bez blokowania, nic a nic.
Być może wykorzystam ją do czegoś innego, bo od dziergania koronek bolą mnie już ręce. Efekt zamierzone został osiągnięty. Śnieżynki są delikatne i małe :)





Tutaj do usztywnienia również użyłam wikolu. Z przykrością zauważyłam, że poprzednie śnieżynki nieco zżółkły i nie jestem pewna czy to wina kleju. Mam nadzieję, że nie, ale będę obserwować te, zanim zrobię kolejne.


Opis wykonania każdej śnieżynki znajduję się tutaj.

2 komentarze:

  1. Śliczne ;). Ja miałam tak rok temu, ale już mi trochę przeszło ;).

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne wzory i wykonanie budzi podziw :)
    Zapraszam do mnie na rocznicowe Candy, do wygrania włóczka :)
    sploooty.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń