piątek, 31 maja 2013

turkusowe

Dostałam te butki kilka ładnych lat temu, chyba podczas pierwszej wizyty u ciotki w Anglii. Były to wtedy najwyższe szpilki jakie miałam i wydawały mi się naprawdę wysokie. Lol.
Są to buty, które kocham i których nienawidzę. Kocham je za kolor i pasek, a nienawidzę za odkryte palce. Nie wiem, czy tak jest zawsze z tego typu butami czy moje są jakiejś chińskiej jakości, ale nie da się w nich chodzić dłużej niż godzinę, bo dosłownie zdzierają mi skórę z palców.
Mimo to, nie mam zamiaru ich wyrzucać, a że mi nie szkoda ich zniszczyć, postanowiłam coś na nich namalować.






niedziela, 26 maja 2013

ciasto z żurawiną




składniki:

spód:
szklanka mleka
2 łyżki brązowego cukru
6 łyżek białego cukru
10dkg margaryny
40 dkg mąki pszennej
proszek do pieczenia (ok 2 łyżeczki)
2 jajka
sok z połówki cytryny, łyżka cukru, woda

krem:
suszona żurawina
galaretka wiśniowa
300g serka homogenizowanego waniliowego
400ml śmietanki 30%

przygotowanie:

spód:
Mleko, cukier i masło zagotować na małym ogniu w rondelku, odstawić do ostudzenia.
Mikserem wymieszać z mąką, proszkiem i jajkami.
Piec ok 40 min w temperaturze 180 stopni C. (W międzyczasie rozrobić galaretkę w ok 0,3 litra wody, w każdym razie, mniej niż jest napisane na opakowaniu, odstawić.)
Zostawić do ostygnięcia.
Zwilżyć wodą z sokiem cytrynowym i cukrem.

krem:
Śmietankę ubić, dodać serki homo i galaretkę.
Żurawinę można dodać do kremu, lub rozłożyć na spodzie ciasta.
Krem wylać na ciasto i całość wstawić do lodówki do całkowitego zastygnięcia masy.


sobota, 18 maja 2013

zombie

Mam dzisiaj dzień na przeróbki.
Może nawet wezmę się za buty w końcu, a tymczasem taka bluzeczka.
Robiłam ją lakierem do paznokci, bo jakoś nie mogę znaleźć dobrych farbek. Następnym razem muszę pamiętać, żeby założyć rękawiczki do tego typu akcji...
Koszulka kosztowała mnie aż całą złotówkę w lumpiaku i oryginalnie miała długie rękawy.



spodenki z koronką

Zrobiłam sobie takie spodenki, ale myślę co jeszcze doszyć z przodu.


niedziela, 12 maja 2013

makaronowy kociołek

Przepis na szybki obiadek.
Bez fotki, bo pada i słabe światło jest.

Składniki:
0,5kg mięsa mielonego
0,3kg pieczarek
duża cebula
makaron
ok 100g masła
łyżka koncentratu pomidorowego
2 łyżki mąki
2 łyżki śmietany 18%
ok 3 szklanki wody

Przygotowanie:
Makaron ugotować.
Mięso doprawić i dodać jajko. Ja lubię na ostro (if you know what I mean ;p), więc użyłam papryki, pieprzu, czosnku i trochę soli.
Na patelni rozpuścić masło, no chyba, że masz małą patelnię, wtedy użyj rondla.. Cebulę pokroić w sporą kostkę i dusić pod przykryciem w masle na naprawdę małym ogniu do miękkości.
Z mięsa zrobić malutkie pulpeciki i wrzucić do cebuli. Trochę zwiększyć ogień pod patelnią.
Kiedy mięsko się usmaży, dodajemy pokrojone pieczarki.
Kiedy pieczarki się podsmażą wlać ok 2,5 szklanki wody, doprowadzić do wrzenia, dodać koncentrat. Zagęścić (pół szklanki wody, 2 łyżki mąki, 2 łyżki śmietany).

Ja cały sos przelałam do makaronu i wyszła taka jakby gęsta zupka, ale można to trzymać osobno lub podawać z ziemniakami zamiast makaronu.
Następnym razem dodam też pomidory.

sobota, 11 maja 2013

Ciasto bananowe

Lubię ciasta, ale jestem leniwa i nie lubię za dużo się przy nich namęczyć. To ciasto jest tak proste, że dziecko może je zrobić^^ Właściwie można do niego dodać jakikolwiek owoc, ja wybrałam banany.
Ciasto prawie nie ma cukru, oprócz tego w galaretce, ale jest słodkie.


Składniki:
biszkopty lub ciasto biszkoptowe (ja jestem leniwa i użyłam tego z proszku, wiem wstyd)
4 duże banany
serek śmietankowy 800g
galaretka truskawkowa
galaretka brzoskwiniowa
śmietanka 30%  (ja użyłam 200ml, ale lepiej byłoby mieć 2 razy tyle)
sok z połówki cytryny, 2 łyżki cukru, woda (do polania biszkoptów)

Sposób przygotowania:
Radzę na początku rozrobić galaretki, żeby miały czas ostygnąć. Galaretki rozrabiamy w 2 razy mniejszej ilości wody niż napisane na opakowaniu.
Z ciasta biszkoptowego pieczemy dwa cienkie placuszki. Jeden idzie na spód, a drugi między kremy. Zostawiamy do ostygnięcia. Biszkopty nasączamy wodą z sokiem z cytryny i cukrem.
Krem #1
3 banany miksujemy na gładką papkę, jednego kroimy w kawałki. Papkę dokładnie mieszamy z serkami śmietankowymi, później z chłodną galaretką truskawkową, na koniec wrzucamy pokrojonego banana i mieszamy.
Taka masę wylewamy na pierwszy biszkoptowy placuszek i wstawiamy do lodówki aż się trochę zetnie. U mnie to trwało mniej więcej pół godzinki. Masa nie może zastygnąć całkiem, bo drugi biszkopt będzie odpadał. Można oczywiście pominąć drugą warstwę biszkoptu, jeśli ktoś woli, ale wtedy czekamy aż masa zetnie się całkowicie.
Krem #2
Ubijamy śmietanę i mieszamy z galaretką brzoskwiniową.
Jak już uznamy, że pierwsza masa jest wystarczająco sztywna, żeby druga warstwa się w niej nie zapadła, kładziemy biszkopt i wylewamy na niego śmietanę z galaretką.
Do lodówki aż zastygnie całkowicie.











czwartek, 9 maja 2013

Różowy królik

Z lekkim opóźnieniem, ale jest^^
Włóczka była koszmarem, wiecie, ta z tych puchatych, co się rozłazi jak się za mocno pociągnie, ale w końcu dałam radę.







poniedziałek, 6 maja 2013

Nowy króliczek już jutro. Tym razem nieco większy i różowy^^ Zajęło mi to więcej czasu niż sądziłam, bo jestem leniwa.